W BIAŁYM POKOJU nie wszystko jest białe. Prym wiodą przy współudziale przybrudzonych róży i wspomnianej bieli: miękkie szarości. Dostało się też więc i mojej ukochanej berżerze- co za trudne słowo:-). Była smutna, brązowo brudna, wygnieciona , wymiętolona, w obrzydliwej , jak dla mnie politurze. Zdjęcia "PRZED" przepadły z poprzednim telefonem, więc zamieszczam to, co się z nią stało "PO". Mianowicie i tradycyjnie już: cała drewniana rama poszła do zdarcia, a za ubranko dostała przepiękny filc w kolorze melanżowej szarości. Filc nie byle jakiej jakości, bo identyczny jak w BOConcept. Teraz pyszni się więc Jaśnie Pani Szara i zwraca uwagę każdego z gości, a ja po prostu ją uwielbiam.
|
1. Piękne, naturalne drewno całkowicie zmienia postać rzeczy. |
|
2. Szczegóły odsłaniają wszystko. |
|
3. Miękkie , powłóczyste linie mebla to jego cały wdzięk. |
|
4. Charakterystyczne wzory kwiatowe. |
|
5. Moje ulubione zawijasy oraz pikowanie. |
|
6. Biało- szare inklinacje:-) |
|
7. Jaśnie Pani Szara Berżera |
Piękny fotel i ślicznie mu w tych szarościach .
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawe blogowanie .
Pozdrawiam ciepło.