Nie ma nic lepszego, jak połączenie nowego i starego.
Takie małżeństwa są zwykle udane, piękne, inne
i wbrew pozorom: dobrze zaplanowane:-).
Jakiś czas temu zakupiłam stare nogi z porzeczką o niebanalnym wzorze i kolorze: mocno przyrdzewiałe, gdzieniegdzie z zielenią w parze. W prezencie dostały nowiutki blat z IKEA. Biały kolor dodał subtelności mojemu miejscu pracy w BIAŁYM POKOJU, który od wczoraj fragmentami "udostępniam" na moim świeżym blogu:-). I jak? Czy mogę liczyć na pozytywne słowo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz