Ach, poprzedni post nie satysfakcjonował mnie do końca. Byłam niepocieszona, ponieważ chciałam Wam pokazać moją piękną lampę- żyrandol przed metamorfozą. Opisywanie co i jak wyglądało PRZED czasem nie wystarcza nawet mi , bo lubię mieć konkretny POGLĄD :-)
A tu proszę, całkiem znienacka przy oglądaniu innych zdjęć odnalazła się zguba i można wszystko już objąć w perspektywie całkowitej. Jestem usatysfakcjonowana. Zatem zapraszam:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz